Jutro zaczynam pisać maturę. Co potem? szczerze nie mam bladego pojęcia. Chce zacząć studiować w Warszawie, ale w sumie nic mnie tu już nie trzyma. Od rozstania z Jankiem wszystkie rzeczy i miejsca tu kojarzą mi się z nim. Czy zostanę tu? Czas pokarze. Dziś dzwonił do mnie Robert. Życzył mi powodzenia na maturze. Tak strasznie za nim tęskniłam. Teraz jednak będę miała długie wakacje więc na pewno go odwiedzę. Już tyle razy zapraszali mnie z Anią do siebie a ja nie miałam okazji z tego skorzystać. Ale nadrobimy to. Już niedługo.
**********************************************************************************
Trochę zmieniłam prolog.
Ten jakoś bardziej mi się podoba.
Życzę miłego czytania ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz