poniedziałek, 24 lutego 2014

Rodział 18

* Trzy dni później *

Przez te trzy dni nie wydarzyło się nic ciekawego. Poza paroma SMS od Irminy, ale nimi się już nie przejmuje. Przecież już nie spotykam się z Marco. Dziś Polska gra mecz towarzyski z Danią. Niestety nie będziemy z Klaudią na tym meczu osobiście. Rano obudziłam się strasznie szybko. Jasne promienie słoneczne wdzierały się do pokoju przez okno. Spojrzałam na zegarek. była 7:34. stwierdziłam że już nie zasnę, dlatego postanowiłam iść pobiegać. Ubrałam się w to:


Mimo wczesnej godziny na dworze było już bardzo ciepło. Ubrałam słuchawki na uszy i pobiegłam z stronę parku. Po 30 min biegania postanowiłam się porozciągać. Brakowało mi tego. Ostatnio nie miałam czasu na bieganie czy inną aktywność fizyczną. Po 8 wróciłam do domu. Weszłam pod prysznic. Zimna woda ochłodziła moje ciało. Wlałam na gąbkę mój ulubiony żel pod prysznic o zapachu arbuza. Umyłam się dokładnie. Po zakończonym myciu Wytarłam się dokładnie i ubrałam w to. Następnie zrobiłam sobie śniadanie. Klaudia jeszcze spała. Z kawą w ręku usiadłam na kanapie w salonie i przeglądałam na laptopie wszystkie nowości. Nagle trafiłam na artykuł o Reusie.
" Na jego horyzoncie dwie śliczne dziewczyny, którą wybierze " 
Marco Reus ostatnio często widywany był u boku niejakiej Patrycji Lewandowskiej, siostry napastnika Borussii Dortmund i Reprezentacji Polski Roberta Lewandowskiego. Czy tą dwójkę coś złączy? Mamy zdjęcia, które mogą potwierdzić że ta dwójkę łączy coś więcej niż przyjaźń. Jednak nie tylko z nią widziano go ostatnio. Wczorajszą w popołudniową przerwą w treningach, którą piłkarze Reprezentacji Niemiec mogli wykorzystać na spotkanie z rodzinami Marco spędził w towarzyskie tajemniczej dziewczyny. Zapatrzona w siebie dwójka spacerowała w okolicach hotelu w którym zatrzymali się piłkarze. Którą wybierze Reus? Pewnie czas pokarze. 
Czułam że po policzku spływają mi łzy. Zależało mi na Reusie, ale jemu na mnie już chyba nie. Muszę być silna, muszę. Wytarłam łzy weszłam na fb. Było parę nowych powiadomień. Szybka obczaiłam co nowego i poszłam obudzić Klaudię. 
- Wstawaj śpiochu już 12 - krzyknęłam jej do ucha na co blondi prawie spadła z łóżka
- Oszalałaś, chcesz żebym zawału kiedyś przez Ciebie dostała - mówiła na co ja zaczęłam się śmiać
- Byś musiała się teraz zobaczyć - powiedziałam - Chodź idziemy na lody a potem kupić jakieś piwo na mecz 
- Tak, piwo to coś czego teraz mi trzeba - odpowiedziała Klaudia i szeroko się uśmiechnęła 
- Alkus - powiedziałam i wyciągam język w jej kierunku 
- Odezwała się ta nie pijąca - rzekła na co obie wybuchłyśmy śmiechem 
Dwie godziny później szłyśmy z lodami w ręku przez Dortmund. W pewnej chwili podleciał do mnie jakiś dziennikarz
- Czy to prawda że jest pani dziewczyną Marco Reusa? - spytał
- Nie, nie jestem i nie będę jego dziewczyną - odpowiedziałam i pociągnęłam Klaudie za rękaw karząc iść dalej.
Zrobiłyśmy zakupy i wróciłyśmy do domu. O 20:45 Siedziałyśmy przed telewizorem z piwem w ręce. Na policzkach miałyśmy flagę Polski. Klaudia ubrała koszulkę Szczęsnego, ja zostałam prze koszulce Roberta. Po zaciętym pojedynku Polska wygrała 3-2. Byłyśmy takie szczęśliwe. Cieszyłam się, bo jutro wróci Robert i chłopacy. Nie będzie już tak nudno. Jest jeden minus. Marco też wraca, a ja chyba nie chce go teraz widzieć. Ale trudno, przecież nie będę go do końca życia unikać. W szampańskich humorach udałyśmy się spać.

*********************************************************************************************************

Tu macie dziewczynę z którą spotkał się Marco. Ma na imię Ann i sporo nawiesza w życiu głównych bohaterów. Nie zdradzę jednak jaką rolę odegra. Dowiecie się czytając kolejne rozdziały. ;**
Zapraszam do czytania i komentowania ;*
Wasze komentarza naprawdę motywują ;*

1 komentarz: